W wydaniu porannym ukazującego się w Warszawie dziennika polskiej mniejszości żydowskiej pn. „Nowa Gazeta”, w numerze 313 z dn. 11 lipca 1912, na stronie 2, zamieszczono informację:
(p) Z pod Płońska. Okolica nasza bardzo się dobrym w tym roku cieszy urodzajem; liczne tutejsze gorzelnie będą miały dostateczną ilość kartofli, a skład w Płońsku dostarczy do Izabelina dużo buraków-tylko jedynie z robotnikiem jest wielka trudność i w braku lepszego, posiłkujemy się lokatorami więzienia karnego w Płońsku, których parę setek pracuje w okolicy. Płońsk co raz więcej się rozbudowywa, zwłaszcza od czasu, gdy dziekan tutejszy ks. Mieczkowski zbudował wielką parową hofmanowską cegielnię. Za ruchem budowlanym idzie i ruch kredytowy i pomimo istniejącego już u nas Stow. wzajemnego kredytu i Tow. drobnego kredytu, powstaje jeszcze Ziemiańskie Tow. wzajemnego kredytu, do którego zapisało się już stu kilkudziesięciu uczestników. Czy aby nie zawiele grzybów w jednym barszczu? Spółka spółdzielcza „Brzask” spodziewa się sprzedać w pierwszym roku założenia swego za 24 tys. rubli towaru i mieć drugie tyle obrotu. Słowem, Płońsk się ożywia, – wartoby tylko, byśmy mieli lepszą do kolei lokomocyę zamiast narzędzi tortury, zwanych karetkami pocztowemi.