W numerze 76 z dn. 21 września 1901 r. „Ech Płockich i Łomżyńskich”, na stronach 2 i 3, w dziale „Korespondencje”, znajdujemy informacje:
 

Płońsk.

(Zmiany w służbie. – Towarzystwa kredytowe. – Czytelnia. – W sprawie ochronki. – Projekt ogrodu dla dzieci i zabaw dziecinnych. – Powolność w budowie gmachów publicznych).

W ostatnich czasach miały u nas miejsce poważne zmiany osób urzędujących na różnych stanowiskach. Przedewszystkiem zaznaczyć należy przeniesienie jednej z 2-ch nauczycielek, któremi były siostry Ochrymowiczówny, na gorszą posadę do Bolimowa; na miejsce p. Ochrymowiczówny naznaczoną została Katarzyna Królikowskaja. Z zarządu miejskiego uwolnieni zostali w tych czasach pp. Kowalski, Wojciński i Kozłowski, a na ich miejsce przybyli pp. Jan Nowickij i Gieorgjusz Radziontkowskij, – trzecia posada nie została dotychczas obsadzoną.

Towarzystwo wzajemnego kredytu, jako też i T-wo dla drobnego kredytu rozwijają się coraz bardziej, zyskują sobie coraz większy kredyt i zaufanie wśród miejscowej i zamiejscowej ludności; temu ostatniemu jednak na przeszkodzie do szybkiego rozwoju stoi powolne rozstrzyganie proponowanych na ogólnem zebraniu spraw przez bank państwa w Petersburgu.

Od 1½ roku prawie, kołaczemy o zatwierdzenie dla naszego T-wa operacji pośrednictwa i zastawu, spełniliśmy już wszystkie nieraz dosyć uciążliwe warunki i żądania, a odpowiedzi żadnej jakoś się doczekać nie możemy.

Od 1½ roku też prosimy o zatwierdzenie zamiany ogólnego zebrania przez zebranie delegatów i o upoważnienie niektórych z nich do wydawania pożyczek, odbierania długów, a jakoś też nie możemy otrzymać zatwierdzenia naszych projektów. Że te jednak okazały się i zostały uznane przez zarząd banku za dobre, mamy tego dowód w przysłanych nam przez kancelarję banku przepisach dla Tierpienjewskiego t-wa kred., w których uwzględniono właśnie wszystkie nasze żądania a nawet podawane przez nas terminy i wysokość kredytów dla pełnomocników. Dlaczego Terpienjew uzyskał wpierw zatwierdzenie tych przepisów niż Płońsk nie możemy sobie objaśnić, chyba że wcześniej się o to starał. W każdym razie mamy nadzieję, że z tą sprawą już niedługo skończymy, boć gotowe przepisy, ułożone przez kancelarję banku, należy tylko przyjąć na ogólnem zebraniu, a później znów wysłać do zatwierdzenia do banku państwa w Petersburgu, co wprawdzie może długo potrwać. Przed kilku miesiącami proponowałem, ażeby T-wa kredytowe w celu dokładniejszego zapoznania się wysyłały delegatów na ogólne zebrania towarzystw sąsiednich. Pominąwszy zyski, jeśli je można tak nazwać, teoretyczne, takie zapoznanie się z działalnością innych pokrewnych instytucji finansowych mogłoby prędzej doprowadzić do założenia ogólnego związku towarzystw dla drobnego kredytu.

Czytelnia nasza, jako licząca przeważnie na abonentów z pośród rzemieślników i drobnych mieszczan, w lecie miewa nieco mniej czytelników, jakkolwiek otrzymany dochód wystarcza i w lecie na niezbędne koszty utrzymania.

Wspomniałem kiedyś o zamiarze założenia u nas ochronki dla dzieci. – Starania podjęte przez projektodawców rozbiły się o decyzję rządu, wymagającą kapitału gwarancyjnego. Ze względu na to, pan Żółt. zaproponował osobom interesującym się tą sprawą, założenia na wzór parku Jordana ogrodu, w którymby miejskie dzieci mogły pod przewodnictwem osoby odpowiednio wykwalifikowanej oddawać się różnym, wyrabiającym siłę i zręczność wspólnym grom i zabawom. Po długich naradach myśl założenia takiego ogródka ostatecznie upadła wobec wygórowanych żądań za plac i gimnastykę, jakkolwiek i władze były bardzo przychylne projektowi, ponieważ w ogrodzie takim chciały założyć herbaciarnię i urządzić zabawy ludowe, kosztem kuratorjum trzeźwości.

Wspomnieć też należy o naszych gmachach publicznych, a mianowicie o łaźni i gmachu szkolnym, który budują a budują już od półtora roku, a jakoś skończyć nie mogą, a tymczasem przedsiębiorcy prywatni, co pozaczynali budowę domów daleko później, dawno już je pokończyli. – Karygodne to niedołęztwo objaśnić się daje tylko niepraktycznością tych, co zawierali z przedsiębiorcami kontrakta. Zauważyć też należy, że pobudowany dom na szkołę nie będzie bynajmniej odpowiadał danym potrzebom miasta, gdyż już i teraz niema w nim dla wszystkich dzieci miejsca, a co to będzie za jakieś lat 10, ale rozpatrzenie tej sprawy pozostawiam sobie do przyszłej korespondencji.        

                                 Z. T.    

Skip to content